- W niedzielę dołączył do nas, mogę tak powiedzieć, nowy członek rodziny. Jest psem. Szczerze powiedziawszy nie za bardzo lubię psy, ale ten jest całkiem fajny... Tak właściwie to ona. Jakiś owczarek... niemiecki? długowłosy? coś takiego. Nie mam pamięci do tych nazw. Dla mnie najważniejsze, że jest psem. Wszystko jedno, jakim - ważne, aby nie stał się ważniejszy ode mnie (Pancia powiedziała, że nie)!
- Moja właścicielka ubolewa, że zakończył się sezon w skokach narciarskich. Czasem nawet z nią oglądałem i muszę przyznać, że całkiem podoba mi się ta dyscyplina. Ktoś z Was może oglądał? Co sądzicie?
- Był też jakiś ważny mecz w niedzielę, ale nie do końca się orientuję. Powiedzcie mi, o co chodzi. Kibicowaliście komuś?
Dziś już czwartek... Czas leci jak szalony... Czym on właściwie jest? Żyjemy. Ten fakt przyjęliśmy już do wiadomości. Jednak nie wiemy, ile czasu to jeszcze potrwa. Od czego to właściwie zależy - nie wiemy. Mam wrażenie, że jeszcze wczoraj byłem małym pulpecikiem, a dziś jestem dorosłym, zrównoważonym, poważnym, wspaniałomyślnym, opiekuńczym i skromnym ojcem. ^^
Dlatego właśnie powinniśmy cieszyć się chwilą, bo później możemy za nią zatęsknić. Każdy wiek ma swoje zalety, niestety najczęściej doceniamy je, gdy ten czas już przeminie. Od dziś także ja postaram się być optymistą i dostrzegać szczęście we wszystkich możliwych momentach! :D
To by było na tyle. Idę cieszyć się chwilą.
<3 |
Gacek