sobota, 19 kwietnia 2014

12. Liebster Blog Award

      Mój blog został nominowany do LBA! :) 
     Dziękuję za nominację (http://gabriel-data.blogspot.com/)!
     I zmienimy trochę formę posta. Będzie on wyjątkowy - nie napisze go Gacek, ale jego właścicielka, Szynszyloova! :D 

     1. Jaki tytuł nosi twój pierwszy post na blogu?
     Pierwszy post to "Wstęp" - mówi o tematyce bloga, jest w formie listu Gacusia do jego Taty. Drugi jest o Bożym Narodzeniu, taki okolicznościowy :)
     2. Jak wygląda twój pokój?
     Ulubionym miejscem w moim pokoju jest biurko - odrabiam tam lekcje, bloguję, oglądam transmisje meczów, rysuję... Mam tam przyborniki na ołówki i inne przybory plastyczne. Ściana jest ozdobiona plakatami i zdjęciami - głównie drużyn sportowych, ale nie tylko. Mam duży, mięciutki dywan, dwie szafy, toaletkę, łóżko... Jednym słowem - bardzo lubię mój pokój! :)
     3. Ulubiony smak lodów?
     Owocowe!
     4. Miejsca, które chcesz odwiedzić?
     Zawsze chciałam jechać na skoki narciarskie za granicę! A także obejrzeć mecz na Estadio Santiago Bernabéu. Moim ostatnim marzeniem, jeśli chodzi o podróże, jest podróż do ciepłych krajów.
     5. Co masz na sobie?
     Ubranie :D
     Lubię nosić dżinsy, koszule, kolorowe T-shirty i trampki.
     6. Jakie jest twoje największe marzenie?
     Sama nie wiem... Myślę, że nie mam takiego. A nawet jeśli bym miała, to nie powiedziałabym, bo by się nie spełniło ;)
     7. Aktywność fizyczna, którą uprawiasz?
     Siatkówka, latem pływanie.
     8. Nazwy trzech ulubionych blogów?
     Lubię wiele blogów, trudno mi wymienić tylko 3.
      http://werooni.blogspot.com/
      http://kikaa-blog.blogspot.com/   
      http://niikablog.blogspot.com/
      http://emotions-written-on-carts.blogspot.com/
      http://klaudia12-klaudunia.blogspot.com/
      http://itsmyylive.blogspot.com/
      http://loczek-blog.blogspot.com/
      http://niikablog.blogspot.com/
     I tak nie wymieniłam wszystkich, jest ich dużo więcej! :)
     9. Najpiękniejszy kwiat?
     Wszystkie są piękne!

 

     10. Który styl jest Ci bliższy, street'owy czy elegancki?
     Nie wiem. Nie umiem określić swojego stylu, ubieram się różnorodnie, w moim stylu :)
     Ale jeśli już, to streetowy.
     11. Na czyj pokaz pragniesz się wybrać?
     Chyba na żaden. Nie interesuję się specjalnie modą.


     Skoro już odpowiedziałam na pytania, czas nominować innych Blogerów.


     Oto pytania dla Was:
1. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
2. Co sądzisz o zadawaniu prac domowych na weekend?
3. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
4. Wolałabyś nie widzieć czy nie słyszeć? Dlaczego?
5. Lubisz czytać książki? 
6. Mogłabyś być z kimś mało urodziwym, za to ze świetnym charakterem i dobrym sercem?
7. Sądzisz, że lepiej mieć jednego czy wielu przyjaciół?
8. Wolałabyś obgadać przyjaciela czy zostać obgadanym przez niego?
9. Co jest dla Ciebie ważniejsze: miłość czy przyjaźń?
10. Najlepiej wspominany przez Ciebie dzień?
11. Najśmieszniejsze wspomnienie z dzieciństwa?


     Mam nadzieje, że pytania są ciekawe i z chęcią na nie odpowiecie. Kiedy już dodacie posta LBA, to koniecznie mnie o tym poinformujcie, nie chcę przez przypadek przegapić :))
      Tymczasem w imieniu Gacusia życzę wszystkim wesołych Świąt, smacznego jajka i duużo słodyczy!


Szynszyloova :D

czwartek, 10 kwietnia 2014

11. Przyjaźń cz. II

     Już opowiadałem, co według mnie znaczy słowo "przyjaźń". Ufamy swojemu przyjacielowi, powierzamy mu tajemnice, słuchamy go, pomagamy, śmiejemy się z nim i wspieramy w trudnych chwilach. On odwdzięcza się dokładnie tym samym.

     Ja nie miałem takiego szczęścia i zawiodłem się na szynszylim "przyjacielu". Niestety, tak bywa. Trzeba wtedy umieć wybrnąć z sytuacji, bo nie warto poświęcać swojego czasu dla kogoś, kto nas okłamuje i widzi tylko wtedy, gdy czegoś potrzebuje.

     Przyjaciółka mojej pani miała podobny problem. Otóż myślała, że może liczyć na swoją przyjaciółkę (nie na Pańcię, tylko na drugą). Myliła się. Bo kiedy przyszło co do czego, nie zauważała osoby, która tak wiele jej pomogła. Spędzała czas ze swoimi nowymi koleżankami. A gdy one ją opuściły, to czym prędzej pobiegła przepraszać i obracać całą sprawę w żart.

     Powrotu już nie było. Przyjaciółka mojej właścicielki nie wybaczyła tamtej dziewczynie. Miarka się przebrała, nie będzie trzymać się z kimś, kto obgaduje ją za plecami i jest miły tylko wtedy, kiedy jej to odpowiada.
     O prawdziwą przyjaźń zabiegać nie trzeba. Jeśli ktoś naprawdę jest naszym przyjacielem, będzie z nami w dobrych i złych chwilach. Nie opuści, kiedy będziemy mieć jakiś problem.
     A o fałszywą - nie ma sensu.


Moje córeczki-kluseczki :)) Która ładniejsza? Maczka po lewej, Bluki po prawej ^^

     Nie będę już się rozpisywał na ten temat. Chciałbym tylko podziękować wszystkim za komentowanie i obserwację na tym blogu. Ostatnio miałem mniej czasu na odpisywanie, ale mam nadzieję, że teraz będzie go więcej. Może jest coś, o czym chcielibyście tu przeczytać? Macie jakiś temat, który powinienem poruszyć? Ja mam ich trochę w zanadrzu, a jakie są Wasze propozycje? 
     Czekam na odpowiedzi.

     Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję! :)

Gacek

czwartek, 3 kwietnia 2014

10. Zwierzęta też mają uczucia...

     Przy ostatnim poście pojawiły się prośby o dodanie zdjęcia pieska, który zamieszkał ze mną pod jednym dachem. Tak właściwie to może nie pod jednym, ponieważ ja mam nad głową dach druciany, a Oksa ma dach sufitowy. 

     Skoro już dodaję zdjęcie, to wypada też napisać parę słów o nowym lokatorze. Na początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony co do kupna psa. Bałem się, że właściciele będą kochać go bardziej niż mnie. Wystarczy, że ich miłość muszę dzielić pomiędzy moją żonę i córki. Ale cóż poradzić, w końcu kupili tego psa, a właściwie suczkę. 
     W poprzednią niedzielę wydawała mi się bardzo duża. A teraz wydaje mi się jeszcze większa. Jestem przytłoczony jej ciężarem. Musi ważyć duuużo więcej ode mnie - a to mi mówili, że jestem gruby...



     Mimo wszystko całkiem polubiłem tego "szczekacza". Bałaganiłem mniej od niego i byłem też schludniejszy, co (mam nadzieję) przychyli się na moją korzyść ;) 
     Podsumowując - pomimo przyjazdu Oksy nie ubyło mi uczuć ze strony właścicieli. Rozdzielili je po równo. Dalej mnie głaszczą, przytulają i karmią. Cieszę się, że trafiłem na takich jak oni, bo często się słyszy, że zwierzę jest tylko chwilową zachcianką. Kiedy Ludzie wyjeżdżają, np. na wakacje, pozostawiają swojego pupila zdanego tylko na dobroć ze strony innych Ludzi. Wyrzucają go na drodze i odjeżdżają (dzieje się tak najczęściej z pieskami). Zwierzak nudzi im się i traktują go jak zabawkę. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne... Bo my, zwierzęta, także żyjemy. My także mamy uczucia. Przywiązujemy się do innych i ufamy im całym sercem. Potrzebujemy odpowiedzialnych opiekunów, którzy pozostaną z nami na zawsze - od początku aż do końca, którzy będą z nami przeżywać zarówno chwile radości, jak i smutku.
     W imieniu wszystkich kochanych zwierząt chciałbym podziękować ich właścicielom. Jesteście wspaniałymi Ludźmi.



Gacek